wtorek, 14 lutego 2012

Miss Sarajevo w twoim pokoju


Jeżeli chcecie mieć na własność Miss Sarajevo, wystarczy trochę pieniędzy i wyprawa do sklepu z dobrym dizajnem. Najnowszym dizajnem podkreślmy, bo Miss Sarajevo, czyli sofa, została zaprojektowana w 2011 roku przez Karmelinę Martinę dla włoskiego Moroso.

Karmelina Martina, młoda i bardzo zdolna projektantka urodziła się w Sarajewie, ale mieszka i pracuje we Włoszech, w Udine. Studiowała we Florencji wzornictwo przemysłowe, które skończyła z wyróżnieniem w 2001 roku. Od 2006 roku pracuje dla prestiżowej firmy meblarskiej Moroso, ale oprócz tego projektuje także biżuterię, lampy i wnętrza prywatne.

Inspiracją dla Karmeliny przy projektowaniu sofy Miss Sarajevo było oczywiście cudowne miasto rodzinne i jego wielokulturowe dziedzictwo z dominującym akcentem otomańskim. Miss – bo charakter sofy jest bardzo kobiecy. Sama projektantka mówi o swoim dziele, że w kanapie żyje świat pokoi z aromatem tureckiej kawy, pokoi z koronkowymi ornamentami, wełnianymi, włochatymi narzutami (jambolije), rzeźbionymi drewnianymi stołami i nieskończoną różnorodnością ręcznie robionych obrusów, serwetek, które je pokrywają.


Kanapa ma bardzo prostą linię, równe, niskie poduszki, co nasuwa skojarzenia z sećiją. Całość, wraz z metalowymi nóżkami ma równocześnie nowoczesną formę i podstawową uniwersalną biało – beżową kolorystykę. Tapicerka ma kilka wersji, oprócz wspomnianej w stonowanych barwach możemy wybrać także wersję z pokryciem poduszek w kolorze czerwonym ze szlaczkami, nasuwającym skojarzenia z ornamentami na tradycyjnych strojach kobiecych, z pokryciem kwiecistym jak na kobiecych chustach lub szarawarach (dimije) oraz z pokryciem białym, "koronkowym".






































Moroso zrealizowało jeszcze kilka innych projektów Karmeliny, między innymi stołek Twist again. W opisie mebla za inspirację uznano naturę, ale ja tu widzę jak byk nawiązanie do najprawdziwszego peškuna. No nie mam racji?










































fot. moroso.it, 4bp.blogspot.com

Brak komentarzy: