sobota, 20 listopada 2010

O wyższości Nocy Przeznaczenia nad Nocą Bożego Narodzenia:)


Miałam sen: śniło mi się, że jadę przez Chorwację, jadę, jadę i dojeżdżam do Karlovca (Karlovac – wiadomo - Karol VI, browar, Nikola Tesla…), idę, idę, patrzę, a tam pośrodku miasta meczet stoi, i muezzin śpiewa ezan…:);
Nawet wiem, co to znaczy: meczet w Karlovcu śnić = w blogu o bajramie pisać…:)

…albowiem kończy się właśnie Kurban Bajram, największe, także w Bośni i Hercegowinie, święto muzułmanów. Korzystając z okazji i zmieniając na moment kurs z politycznego na parareligioznawczy, prezentujemy ba.rdzo krótki szkic o najważniejszych świętach Islamu.
*
Przypomnijmy - mamy rok 1431 (Kolumb jeszcze nie „odkrył Ameryki”, za to na stosie płonie Joanna d’Arc, właśnie otwarto sobór w Bazylei i urodził się Mehemd Drugi:). Dla porządku - wg kalendarza żydowskiego mamy rok 5770 (archeolodzy z galaktyki XKLgai38cn odkrywają w przestrzeni międzyplanetarnej kawałki Ziemi, drobiny murów dubrownickich, oraz nienaruszony układ z Dayton…:);
*
Wracając do meritum: terminy religijnych świąt muzułmanów wyznacza kalendarz księżycowy (ma 354 dni), w związku z czym mają one charakter ruchomy, tzn. ulegają przesunięciu o 10 lub 11 dni do tyłu, (kolejny Ramazan przypadnie więc na początek sierpnia);
W odróżnieniu od dni, miesięcy w kalendarzowym roku mahometan, jest dokładnie tyle ile w „naszym” - czyli 12, ale już dni w poszczególnych miesiącach na zmianę 30 i 29;
Pierwszy rok islamskiego kalendarza to rok Hidżry, ucieczki - tak w szkole uczyli:) - Proroka Mahometa z Mekki do Medyny (622); dlatego też każdy numerowany rok kalendarza muzułmanów oznacza się literkami AH, z łac. Anno Hegirae („w roku Hidżry”);
*
Pokazywane w tv „spektakularne” sceny podążających do Mekki mas wyznawców Allacha, oraz rytualny ubój zwierząt ofiarnych sprawiły, iż Kurban Bajram (Id Al-Adha), a także obchodzony 70 dni wcześniej Ramazan Bajram (Id Al-Fitr) to dwa najlepiej rozpoznawalne przez nie-muzułmanów uroczystości religijne świata islamu.
Niewiele osób wie jednak, że prócz wymienionych „bajramów” (na których nie będziemy się teraz specjalnie skupiać, jako że coś niecoś już o nich wiadomo) muzułmanie (sunnici, bo tacy to w BiH zdecydowana większość) obchodzą również:

- Nowy Rok - 1 dnia pierwszego miesiąca – (1.Muharrem). W tym roku 7.12.; chodzi tu oczywiście o uroczystości religijne, bo świecki Nowy Rok, jak wszyscy w BiH, także Boszniacy obchodzą „po europejsku”:);

- urodziny Mahometa – 12 dnia trzeciego miesiąca (12. Rebiul-evvela), według tradycji tureckiej obchodzone też jako „święto światła” - „Mevlud Kandili”; (dygresja: pochodzące od tureckiego słowa „kandilo” to południowosłow. „lampka oliwna” itp. migocące cudeńka, prawie „żarówka” (žarulja) – a Žarulja, jak wiadomo, to imię krowy Nikoli Tesli:) – patrz: Karlovac śnić…:);

Mahomet urodził się w 571 r. n.e., muzułmanie tego dnia zbierają się w meczecie na tzw. mevludzie, które to słowo oznacza zarówno „narodziny”, jak i każde większe zebranie wiernych w świątyni;

Niestety nie pamiętam, aby w Bośni obchodzono je tak „świetliście” jak w Turcji, ale za to w BiH „mamy” inne, szkoda tylko że z wojną związane, święta religijno- patriotyczne jak ustanowiony przez IZ (Islamska Zajednica) Dzień Meczetów, zawsze 7.maja, na pamiątkę zburzenia w 1993r. meczetu Ferhadija w Banja Luce, Dzień Diaspory Boszniackiej (17 dnia ramazanu), oraz Dzień Szehidów (2 dzień Ramazan Bajram), czyli Dzień Bohaterów – czego, chyba mówić nie trzeba;
*
- każdy piątek tygodnia – od tego w sumie należało zacząć; to dzień stworzenia Adama, odbywa się wtedy najważniejsza w tygodniu modlitwa o wdzięcznej nazwie Džuma; ważny jest zwłaszcza ostatni piątek Ramazanu;
*
Do duchowej tradycji muzułmanów należą też tak zwane „święte noce”:

- Lejletu’l-regaib - Noc Poczęcia Proroka Mahometa (bosn.Noć želja i nadanja, dosł. Noc Życzeń i Nadziei) – w pierwszy czwartek siódmego miesiąca (redžeb); poczęcia cudownego rzecz jasna – dokonanego przy pomocy światła, które do łona matki Proroka - Aminy dotarło z czoła jego ojca. W noc tę muzułmanie modlą się o spełnienie życzeń (swoich:).
*
-Lejletu’l-miradž – Noc Podróży Niebiańskiej Proroka (bosn.Noć uznesenja, dosł. Noc Wniebowzięcia) – 26 dnia siódmego miesiąca (redžeb), kiedy muzułmanie wspominają niebiańskie wojaże Muhameda, który ponoć dokładnie roku pańskiego 621-go dosiadając swego uskrzydlonego wierzchowca Buraka dotarł do meczetu El-Aksa w Jerozolimie, gdzie spotkał (spotknie na szczycie chciałoby się rzec:) Abrahama, Mojżesza i Jezusa – Isę (który według islamu, przypomnijmy, był jednym z bardziej poważanych proroków, „znakiem, duchem Bożym”);
przewodnikiem Mahometa był anioł (melek - uwielbiam to słowo:) - Džibril, choć islamscy mędrcy do dziś toczą spór o to, czy niebiańskie wędrowanie Proroka nie jest li tylko zwykłą metaforą oznaczającą jego wędrówkę duchową.

Mędrcem nie jestem, ale osobiście opowiadam się za duchową, nie-komercyjność tego święta wskazuje na to, że Prorok na Buraku nigdy nie natknął się w zaświatach na zaprzęg Świętego Mikołaja:); w przeciwnym razie już z początkiem piątego miesiąca w supermarketach pojawiłyby się latające dywany:)

W każdym razie jednym z efektów niezwykłej podróży Mahometa było ustanowienie obowiązku pięciokrotnej modlitwy (namazu) w ciągu dnia.
To także tzw. Dzień Vakufu, czyli dobrowolnych (raczej większych niż mniejszych) darowizn na rzecz, ujmując rzecz patetycznie, przyszłych pokoleń.
*
- Lejletu’l-berat – Noc Pokuty (bosn. Noć čišćenja grijeha) – 14\15 dzień ósmego miesiąca (ša’ban); w islamie nie ma spowiedzi indywidualnej, nie ma bowiem pośrednika między wiernymi a Bogiem, tak więc raz w roku podczas tzw.tevby, czyli kolektywnej pokuty, wierni modlą się o odpuszczenie grzechów; to także element przygotowań do ramazańskiego postu;
*
- Lejletu’l-kadr – Noc Przeznaczenia (bosn. Noć sudbine) – 27 dnia dziewiątego miesiąca (ramazan), choć nie jest jasno określone, która to - owa Kadr - konkretnie noc, wiadomo tylko, że ostatniej dekady miesiąca; to „noc ważniejsza od tysięcy miesięcy”; wtedy, jak wierzą muzułmanie, Mahometowi objawione zostały pierwsze wersety Koranu. Tej nocy „meleci” (anioły) otwierają księgę losu każdego człowieka i całej ludzkości zapisując jej przeznaczenie na kolejny rok; szczery żal za grzechy przynosi ich odpuszczenie.

*
Jeszcze inne (z wybranych tu ważniejszych) świąt islamu to:

- Dzień Ašury – 10 dzień muharrema, kiedy wg tradycji na górze Ararat osiadła Arka Noego; ašura to także nazwa potrawy, z kilkudziesięciu składników warzywno-owocowych, przygotowywanej na tę okazję (z resztek znalezionych w Arce przygotowano podobną), choć objadanie się nie należy w tym czasie do dobrego tonu, zalecany jest za to dwudniowy post (9\10 lub 10\11 muharrema);

- Šebi Arus – obchodzony w BiH od 50 lat, dzień wspomnienia śmierci wielkiego poety i mistyka sufickiego Mevlany Dżelaludina Rumiego, który zmarł przed 734 laty; w całym muzułmańskim świecie z tej okazji (w tym roku 17.12) odbywają się uroczystości - wykłady, modlitwy w meczetach i tekijach, czyli muzułmańskich klasztorach.
Dla przypomnienia – rok 2007 był przez UNESCO ogłoszony Rokiem Rumiego;
*
Tyle wykładu na dzisiaj. Ładne, prawda? Gdyby tylko nie ten bajramowy zwyczaj zarzynania zwierząt, który nie podoba się baranom – ani tym prawdziwym, ani tym zodiakalnym…:)

wtorek, 9 listopada 2010

Schengen mubarek olsun!



Tymi to słowy jeden z bh.internautów powitał wieść o ZNIESIENIU WIZ DLA OBYWATELI BOŚNI i HERCEGOWINY!:)
*
Dokładnie od 15.12.2010 Bośniacy, rzecz jasna ci, którzy do tej pory byli posiadaczami wyłącznie paszportu BiH:), nie mają obowiązku posiadnia rzeczonego dokumentu przy wjeździe do krajów strefy Schengen:). Ich legalny - „bezwizowy”, pobyt w tych krajach (podobnie jak obywateli Schengen w BiH) nie może przekroczyć 90 dni.
*
- Dziękuję za wiadomość… - umarła z radości znajoma z Sarajewa:)…; fakt przydałoby się teraz trochę grosza na podróże małe i duże, ale faktem jest, iż wczorajsza decyzja Komisji Europejskiej ma przede wszystkim dla BiH ogromne znaczenie psychologiczne. Nawet bardziej dla BiH niż dla Albanii, która tak samo od wczoraj cieszy się z EU-ropejskiej dezycji.
*
Decyzja o ruchu bezwizowym dla BiH i Albanii (jak doniosło, uwaga – Polskie Radio:), nie była jednogłośna – sprzeciw wyrażały Holandia (krótką mają pamięć Holendrzy, czy co?), oraz Francja. Oczywiście z obawy przed napływem imigrantów (którzy i tak już tam są:), a ci co nie są, już raczej nie będą, bo „nie mają nawet na tramwaj”:)…
*
Tak więc jedni świętują, inni narzekają, że im „na autobus brakuje”, ale co by na ten temat nie mówić - cieszy nas ta wiadomość!:) Jesteśmy NA TAK!:)